Z tej całej doskonałości nic nie zostanie i nie może zostać zrobione
Stara skóra musi się złuszczyć zanim nowa ujrzy światło dnia
Szansa by odnaleźć moc ukrytą gdzieś w głębi nas
Nadchodzi wraz z oddechem życia i zdaje się być czymś więcej, niż w rzeczywistości jest
Idź całkowicie na oślep
Powiedz mi w jaki sposób mogę odlecieć
I uwierzyć, że wszystkie anioły nadciągają
Ściągasz mnie w dół, lecz wzbiję się znów w powietrze
I będę wierzył, że wszystkie anioły nadciągają
Królestwo ojców i bohaterów – gdzie żeś jest?
Przemawiam do Ciebie co noc o częściej i bardziej, niż powinienem
Cóż mnie czeka i kiedy nadejdzie ten dzień, bym mógł w końcu przywdziać pelerynę
Leże na ziemi jak zawsze i gapię się w eter
Idź całkowicie na oślep
Powiedz mi w jaki sposób mogę odlecieć
I uwierzyć, że wszystkie anioły nadciągają
Ściągasz mnie w dół, lecz wzbiję się znów w powietrze
I będę wierzył, że wszystkie anioły nadciągają
Gwiazdy już dawno zniknęły, lecz wciąż widzimy ich blask
Dawno po tym jak przepadły w niebyt
Powiedz mi w jaki sposób mogę odlecieć
I uwierzyć, że wszystkie anioły nadciągają
Ściągasz mnie w dół, lecz wzbiję się znów w powietrze
I będę wierzył, że wszystkie anioły nadciągają
Powiedz mi w jaki sposób mogę odlecieć
I uwierzyć, że wszystkie anioły nadciągają
Ściągasz mnie w dół, lecz wzbiję się znów w powietrze
I będę wierzył, że wszystkie anioły nadciągają