[Wejście 1: Edzio - temat "Kolejka do gabinetu"]
On ma tak słabą dykcję, lecę bez biedy
Idź sobie do gabinetu, logopedy
On tak sepleni, gram dobrą muzę
że do logopedy wpada z Rap Geniusem
I to jest gadka szybka
Jego logopeda już dostał ksywę, enigma
To jest hardkorowe
Myślisz, że wygrasz to masz nie po kolei w głowie
A co do kolejki, ja ci teraz pokażę
On przed walką walnął sobie kolejkę na barze
I powiem tobie jeszcze okropnie
Jemu Magik rezerwował miejscówki przy oknie
To jest gorące
On Chady się pytał o miejsca siedzące
Ale kiedy wpadam, to jest proste
Mój penis w twoich ustach dostał miejsce stojące
Tak to nawijam i to jest teraz jedna chwila
A ty jesteś takim pedofilem bracie
że dostałeś mandat za jazdę w pierwszej klasie
Tak to leci, wiesz, że Edzio wpada i daje grupę śmierci
A twoja dupa jest jak tory, wpadam z rymami
Jedna deska między dwoma drutami
Mam tą rację
Wygrasz jak Jezus się dogra Taco na stację
[Wejście 2: Filipek - temat "Myszy na Marsie"]
Joł dokładnie, wpada MC
Twoja niunia jak Rap Genius, każdy ją rozkłada na części
Jeszcze raz, joł dokładnie sprawdź
Mówiłeś o alkoholu to daję rap
Bo ty na freestyle'u jesteś pizdo cienki
Jesteś jak Karmi bo łoją cię nawet panienki
Sprawdzaj ziomka
Nawet Komorowski nie postawi mu Bronka
I to jest tak, daję freestyle
Lubisz alkohol, twoją niunię biorę na Żywca
I to jest tak, joł dokładnie sprawdź
Bo kiedy wchodzę daję tutaj dobry rap
Jaki kosmos, ziomalu
Tak cię napierdolę, że zobaczysz gwiazdki jak wieżowce w Dubaju
I to jest tak pizdo, bo kiedy Filip wchodzi robi destroy
Mówiłeś o Magiku, to jest dobra forsa
Ten debil od Magika chciał pożyczać Windowsa
łajzo, bo Filip na tej scenie daje hardkor
Moja dupa, joł mówię ci nara
W kolejkach gram gorzej niż Lech w europejskich pucharach
I to jest tak, ja to lubię
A jego niunia jak Balotelli, daje dupy w każdym klubie
Pizdo, bo kiedy Filip wchodzi robi destroy
Ja jestem jak Lewandowski mam rację
Mam największy fejm, a jak przegram to robią z tego sensację
[Wejście 3: Edzio]
Myszy na Marsie, muszę tą łajzę zniszczyć
Jak go walnę to będzie widział białe myszki
On jest jak Kyigyikiopernik, wpadam z rymami
Jak go walnę to będzie miał gwiazdki przed oczami
To jest okej
Z nim na solo nawet Kopernik wyszedł z teleskopem
A co do kosmosu, rzucam rapsy
Jest jak Łajka nawet w komosie schodzi na psy
Skumaj ziomku, jesteś jak Perła bo masz punche z importu
To jest jedna chwila
Przy mnie jest jak barman, bo pociągnie z kija
Jesteś takim leszczem
że nawet łajzo barman ma z ciebie beczkę
Wchodzę z werwą, wpada Edzio i na bicie zawsze jestem perłą
[Wejście 4: Filipek]
Na początek, mam dobrą wenę
Jedyną gwiazdę pizdo widziałeś jak ze mną wszedłeś na scenę
Jeszcze raz no i co
Bo na tej scenie jesteś chujowy ziomeczku jak B.R.O
To jest Filip, weź to doceń
Alkohol, u ciebie freestyle'u nie ma nawet czterdzieści procent
I to jest tak, joł dokładnie sprawdź
Bo kiedy wchodzę daję kurwa dobry rap
A jego niunia się puszcza w plenerze zobacz
Ma ksywkę Parkowa
I to jest tak, ty łaku
Bo kiedy Filip wchodzi rozkminia na tracku
Mówisz o kosmosie, to jest proste
Bo nigdy nie będziesz w pełni freestyle'owcem
[Wejście 5: Edzio]
Jaki kosmos, ja tu wpadam na podkłady
Jest jak Pluton nikt z nim nie wchodzi w układy
Weź to przyjmij
A Edzio to dla ciebie pluton egzekucyjny
A co do alkoholu, ogarnę wszystko
Wygrasz jak Raca zareklamuje czystą
Jestem hardkorowy
Nie dość, że alkoholik to anonimowy
Widziałem gwiazdę, na bitach
Szkoda łajzo, że to gwiazda Dawida
I to jest forma, jestem w swoim żywiole
Jak Żydzi w Gwiezdnych Wojnach
On jest takim ćpunem, daję freestyle
Pali blanty jak Lewandowski, sekundę do gwizdka
[Wejście 6: Filipek]
Ja jestem ćpunem, to jest dziwko szczere
Z tobą nawet Mojżesz nie chce walić herę
I to jest tak, joł dokładnie sprawdź Filipka
Bo kiedy wchodzę to jest pizdo jak religia
I to jest tak, jadę osła
Edzio będzie walczył trzy walki, Tajemnica Radosna
I to jest tak, dziecko
Twoja niunia jak Perła bo biorę ją na Export
I to jest tak, ty łaku
Bo kiedy wchodzę, daję to na tracku
A propo alkoholu, weź to zczai
Jedyny freestyle'owiec wydestylowany z jaj
I to jest tak, joł dokładnie ty sprawdź
Bo kiedy wchodzę daję tutaj dobry rap
Alkohol, joł dokładnie sprawdzaj mam rację
Bo robię ci tu skillsów destylację