[Intro]
Auu, to jest niesamowite!
JNR, White House
71, 75, brra
Stand up
[Zwrotka 1]
Tutaj chce tańczyć każdy, ale gubi ramę
Się z wami męczę mencie, jakbym miał drugi Ramen
Siedź i prześledź sieć, jak bardzo lubisz zamęt
Ja tracki prześle gdzieś i spłacę długi za nie
To Rap Movie, każdy mówi, szkło mi gubi falę
Drobne cwaniaczki, mam dar z nieba, jak Woody Allen
I koniec gadki, słabo gonisz hajs, nie dabuj już
Moje traczki, wszyscy mówi najs, jak Fabulous
Zrobiłem wszystko, został jeszcze banknot
Mógłbym Cię nauczyć dziwko, lecz nie jestem niańką
Tutaj każdy głupi chcę Cię użyć, żeby zrobić duży sos
Wizualizujesz, jak ten pojeb, co ma długi nos
Sztos, nie analizuj ksywy, patrz mi w ryj
Ja mam styl, robię zrywy, pomóż mi wyważyć drzwi
8 cali niesie w kwadrat niskie
8 koła moich ludzi, czas wynieść mą ksywkę
Dziś wiem, gra nie jest piękna, jak [?]
Jak knułeś przeciw nam, to jeszcze nas popamiętasz
Jakim cudem tu jesteś, masz tłum w zmowie
Trzymasz rurę i kulę przy japie, jak Kurt Cobain
Typie, żaden z Ciebie Future, to przeszłość
Kiedy patrzysz co zjebałeś w furze wtedy masz Mask Off
Problemy z prawkiem, ale jadę jak Teslą
Jestem lapsie odporny na przylepy, jak teflon
[Skrecze: DJ Flip]
[Zwrotka 2]
Znowu słyszę ich mądrości, chcą nas podliczać
Co? Mam słuchać typa, co nie drasnął nawet życia? (co jest?)
Nie rozróżnia nawet stron, ale biegnie pięknie
Nie ma miejsca, jak dom, jeśli skumasz, że dom nie jest miejscem
Patrz na mnie, kiedy mówię, resztę pieprzyć
Ja wiem, że Ty wiesz, że ja jestem lepszy
Ty wiesz, że ja wiem, że nie będę większy
Od żadnego z was, ale prawda wciąż jest ze mną
Widziałem moich ludzi tracąc oddech
Widziałem, jak mój brat dostał w łeb za spodnie
Potem widziałem paru z was, co się bawią w biznes
I w oczy piach, gdy los na start nam podnosił gwizdek
Potem ziomów z przypadku
Nie poznaję paru twarzy w tym rapowym półświatku
Tyle razy się zdążyłem sparzyć, nie mów mi bratku
Jak się nie znamy to się nie dogadamy, wie heißt du?
[Skrecze: DJ Flip]