White2115
White2115
White rapuje tutaj o sławie, porównując się do legendarnego już frontmana Nirvany, Kurta Cobaina. Autor przyznaje tutaj, że sława i popularność za bardzo go nie obchodzą i kariera rapera jest dla niego bardziej drogą do wygodnego życia, niż statusu gwiazdy.
Sebastian nie ukrywa tego, że od kiedy wybił się na scenie hip-hopowej jego codzienność wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś. Ma pieniądze, otacza się luksusem i jest na dobrej drodze, by porządnie ustawić się na przyszłość i raz na zawsze przestać martwić się o stabilne jutro. Dokładnie tego chce od swojej kariery – nie zamierza iść w ślady swoich idoli, takich jak właśnie Cobain, którzy poznali na własnej skórze jak sława potrafi utrudnić życie.
White zrobi wszystko, by nie dołączyć do „klubu 27”, zrzeszającego muzyków, takich jak Cobain, Amy Winehouse, czy Jimi Hendrix, którzy odeszli z tego świata w wieku 27 lat, nie będąc w stanie udźwignąć na swoich barkach ciężaru popularności. Na razie Sebastian ma 22 lata i przez najbliższe pięć będzie powiększał swoje wpływy, spełni swoje marzenia, a potem po prostu zwolni, nie dając pochłonąć się sławie i oczekiwaniom, jakie będą stawiać przed nim masy.