Whitechapel
Whitechapel
Whitechapel
Whitechapel
Whitechapel
Phil wciela się tutaj w potwornego, psychopatycznego mordercę, Kubę Rozpruwacza, racząc nas wyjątkowo obrazowym i szczegółowym opisem makabrycznego zabójstwa. "Vicer Exciser" to nie kawałek dla małych dzieci, ani dla ludzi wrażliwych. To jazda bez trzymanki dla najbardziej zrytych, zafascynowanych przemocą i brutalnością zwyroli.
Mamy tu obrazy okrutnych tortur, z zaszywaniem sromu, piciem cieczy z krwawiącego odbytu, czy plątaniem się w jelitach ofiary. Ten psychopata dodatkowo jest stuprocentowo świadomy tego, że osoba, którą zabija będzie w stanie odczuwać cały ból i nie umrzeć zbyt wcześnie. Zadawanie cierpienia jest dla niego podniecające, sprawia, że naprawdę czuje się żywy, więc nie ma co się dziwić, patrząc jak bardzo się stara, by utrzymać tę chwilę jak najdłużej.
"Vicer Exciser" jest niczym najbrutalniejszy horror, zamknięty w paru minutach ostrej jak brzytwa muzyki. Ciemna strona ludzkiej natury zawsze będzie nas fascynować, więc to, co jest tutaj opisane może i wywoła u niektórych obrzydzenie, ale też i pewnego rodzaju ciekawość. Koniec końców o to właśnie tu chodzi – obrzydzić, przerazić, ale i zafascynować.