Któż wie, dokąd chłodny wieje wiatr
Pytam przyjaciół, lecz nikt nie zna odpowiedzi
Komu wierzyć mam w miłośc?
Miłość nie jest nikim obcym
Obejrzałem się i zobaczyłem
Połamane serce ludzi wokół mnie
Każdy szuka, bo wciąż wierzy
Oh, miłość nie jest nikim obcym
Byłem sam, potrzebowałem jej
Poświęciłem wszystko, o czym marzyłem
Żadnego ostrzeżenia, ale serce swoje wie
Pustka miłości, znam ją bardzo dobrze
Miłość nie jest nikim obcym
Nie jest nikim obcym
Miłość nie jest nikim obcym
Miłość nie jest dla mnie obca, nie, nie, nie
Kto by zniósł, co czuje potrzebująca dusza
Szukam zmiłowania, gdy ranne serce krwawi
Znam dobrą miłość, a ból to mój brat
Lecz gdy czytam między wierszami, nie zmienia się nic
Miłość nie jest nikim obcym
Nie jest nikim obcym
Miłość nie jest nikim obcym
Miłość nie jest dla mnie obca
Któż wie, dokąd chłodny wieje wiatr
Pytam przyjaciół, lecz nikt nie zna odpowiedzi
Komu wierzyć mam w miłośc?
Panie, zmiłuj się
Miłość nie jest nikim obcym
Miłość nie jest obca
Byłem sam, potrzebowałem jej
Poświęciłem wszystko, o czym marzyłem
Kto by zniósł, co czuje potrzebująca dusza
Szukam zmiłowania, gdy ranne serce krwawi
Miłośc nie jest nikim obcym
Nie jest nikim obcym
Miłośc nie jest nikim obcym
Miłość nie jest dla mnie obca
Miłośc nie jest nikim obcym
Miłośc nie jest nikim obcym
Miłość nie jest obca