[Intro]
Raz, dwa, trzy i cztery
[Zwrotka 1]
Myślę, że tym razem umieram
Nie jestem melodramatyczny
Po prostu pragmatyczny poza
Rozsądek, myśląc, że mam
Je*aną wściekliznę, albo coś
[Refren]
Myślę, że tym razem umieram
Myślę, że tym razem umieram
[Zwrotka 2]
Myślę, że oszalałem
Rozmywają mi się fakty i fikcja
A równocześnie umawiam się
Z dziewczyną
Nazwaną Panadol
Ugryź tabletkę, eliksir
Rozpadnij się, usta to mikser
[Refren]
Myślę, że oszalałem
Myślę, że oszalałem
[Bridge]
Gdybym mógł przeboleć jeszcze jedną noc
Może bym się obudził i czuł w porządku
Mój optymistycznie ustawiony alarm
Tylko ze mnie kpi migającym światłem
[Zwrotka 3]
Chyba dokonałem wyboru
Jestem wstydem, grając ofiarę
Ucieknie los, ucieknie mi zwycięstwo
Chyba dokonałem wyboru
Aby zostać odosobniony w nienawiści
Z daleka od planów przyjaciół
Chyba znalazłem głos
Jestem pijawką, ssę krew
Czuję porażkę, wór z piaskiem
[Outro]
Słony roztwór
Słone rozwiązanie na wszystkie Twoje
Słone rozwiązanie na wszystkie Twoje
Słone rozwiązanie na wszystkie Twoje problemy
