[Zwrotka 1]
Moja wymarzona dziewczyna, te oczy, ten nos
Mój prywatny żart, podpisz obsadę na moje poczucie humoru
Kwiatowe prześcieradła na dawno zapomnianych duchach
Nawiedzaj moją sypialnię w nocy i mówią „Zabierzmy cię do domu”
[Pre-Chorus]
Mówią „Dorośnij, bądź mężczyzną, bo do tego czasu jesteś tylko krótkowłosą dziewczyną”
Ale chodź i czytaj Braille'a i trzymaj mnie za rękę, zrozum mój powód i „Żegnaj, okrutny świecie”
I o mój Boże, co jest ze mną nie tak?
I żona Waltera Keane'a, której nazwisko właśnie mi ucieka
[Refren]
Zgadza się, Margaret!
Wymarzona dziewczyno, chodź i powal mnie na kolana
Wolałbym spać, niż nigdy nie widzieć, jak budzisz się obok mnie
[Zwrotka 2]
Neonowe światła jak lampy grzewcze w zimnie
Aby inkubować cienie, których nie możesz przytwierdzić ponownie do podeszwy
Zaledwie kilka dni temu wyglądałaś dobrze
Ale CO2 i zbiorniki na ryby wystarczają, aby zabrać cię do domu
[Pre-Chorus]
Cóż, teraz przysięgasz w swoich modlitwach, mówiąc czasowi, „Obiecaj, że nigdy więcej nie będę się dobrze bawić
Gdybyś przestał latać”, ale potem zaczynasz płakać: „Nieważne, wygrałeś!”
I zdecydowanie za późno przyszło zdecydowanie za wcześnie
A miłość, której nigdy nie uprawiałaś, stała się rzeczami, których nigdy byś nie zrobiła
[Refren]
Och, słodka Maryjo!
Wymarzona dziewczyno, chodź, ale trzymaj ręce z dala ode mnie
Wracaj do łóżka, kochanie, to znaczy, tam właśnie powinny być sny
[Bridge]
Więc dalej, William, dorośnij, bądź mężczyzną, bo do tego czasu będą cię traktować jak małą dziewczynkę
Ale chodź i czytaj Braille'a, trzymaj mnie za ręce, a zobaczysz, że to ja płaczę z litości, podczas gdy twoje palce zaciskają się i
Oh, czy w ogóle jesteś taki jak ja?
Czy wiesz o co mi chodzi?
Czy jestem zbyt blisko, żeby to zobaczyć?
[Zwrotka 3]
Ktoś ktokolwiek?
Z dwóch rzeczy, które robimy na kolanach: patrz, jak składam ręce tylko po to, by strzelić stawami
Cóż, oto kościół, oto wieża, otwórz drzwi, zobacz wszystkich ludzi
W porządku, wystarczy, zabierzemy cię do domu