Lśniący aniele, wierzyłam
Byłeś moim zbawcą w czasie mojej potrzeby
Ślepa przez wiarę nie słyszałem
Wszystkie szepty, ostrzeżenia tak jasne
Widzę anioły
Poprowadzę ich do twoich drzwi
Teraz już nie ma ucieczki
Nie ma już litości
Nie mam wyrzutów sumienia, bo nadal pamiętam
Uśmiech, kiedy rozrywasz mnie na strzępy
Zabrałeś moje serce
Oszukałeś mnie od samego początku
Pokazałeś mi sny
Szkoda, że nie zmienią się w rzeczywistość
Złamałeś obietnicę i uświadomiłeś mi
To wszystko było tylko kłamstwem
Błyszczący aniele, nie widziałam
Twoich mrocznych intencji, twoich uczuć do mnie
Upadły aniele, powiedz mi dlaczego?
Jaki jest powód, cierń w oku?
Widzę anioły
Poprowadzę ich do twoich drzwi
Teraz już nie ma ucieczki
Nie ma już litości
Nie mam wyrzutów sumienia, bo wciąż pamiętam
Uśmiech, kiedy rozrywasz mnie na strzępy
Zabrałeś moje serce
Oszukałeś mnie od samego początku
Pokazałeś mi sny
Żałowałem, że nie zmienią się w rzeczywistość
Złamałeś obietnicę i uświadomiłeś mi
To wszystko było tylko kłamstwem
Mogło być na zawsze
Teraz dotarliśmy do końca
Ten świat mógł cię zawieść
To nie daje powodu, dlaczego
Mogłeś wybrać inną drogę w życiu
Uśmiech, kiedy rozrywasz mnie na strzępy
Zabrałeś moje serce
Oszukałeś mnie od samego początku
Pokazałeś mi sny
Szkoda, że nie zmienią się w rzeczywistość
Złamałeś obietnicę i uświadomiłeś mi
To wszystko było tylko kłamstwem
Mogło być na zawsze
Teraz dotarliśmy do końca