Szare niebo, zmętnione rzeczy, na które patrzymy szerokimi oczami
Może wszystko miało być w ten sposób
Kiedykolwiek się zmieni
Lub będziemy tkwić tu z twojej winy
Wszystko znika w szarości
Wszystko znika w szarości
Znalazłem prawdę, mówienie Ci prawdy
Najtrudniejszą rzeczą by się stąd wydostać
Wiem że to nie Ty dajesz mi to odczuć
Kiedykolwiek się zmieni
Lub będziemy tkwić tu z twojej winy
Dało jeszcze raz spróbować
Nie wiem, jeśli zostanę
Czuje się teraz dużo lepiej
Dziecko prosi mnie
Odejdę, zostanie w środku pustka
Więc nie powinniśmy nigdy próbować
Wiem każdy ostatni żal we mnie, jest z mojej winy
Sposób w jaki je blisko utrzymuje uczynił mnie takim
Nigdy się nie zmienię
Wiem, jestem tu z mojej winy,
Mojej winy
Dostaliśmy jeszcze jedną szansę
Nie wiem, jeśli zostanę
Czuje się teraz dużo lepiej
Gdzie popełniliśmy błąd
Wiem że nadal się mnie trzymasz
Ale to czas, że musisz odejść
Dałem Ci wszystko miałem
To czego nie dostanę z powrotem
Ale lepiej mi samemu
Wszystko znika w szarości
Wszystko znika w szarości
Wszystko znika w szarości
Wszystko znika w szarości
Szare niebo, zmętnione rzeczy, na które patrzymy szerokimi oczami
Może wszystko miało być w ten sposób