[Zwrotka 1]
Uspokój mnie zanim zasnę
Ponieważ nie wiem, gdzie właśnie byłem
A poranek wydaje się tak odległy
A narkotyki właśnie zadziałały, więc nie śpię
[Refren]
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
Więc marnuj mój czas i Boże ocal nas wszystkich
A ściany, burzą się
I nie pozwolę, by moja niepewność zdefiniowała, kim jestem, jestem
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
[Zwrotka 2]
Weź oddech i spróbuj myśleć trzeźwo
Bo tak duży nacisk kładziony jest na mój piep*ony mózg
A moja krew się rozrzedza, bo tracę twarz
A moje ramiona ważą więcej, niż jestem w stanie unieść
(Niż jestem w stanie unieść)
[Refren]
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
Więc marnuj mój czas i Boże ocal nas wszystkich
A ściany, burzą się
I nie pozwolę, by moja niepewność zdefiniowała, kim jestem, jestem
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
[Bridge]
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich (I w końcu wiem)
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich (W końcu wiem)
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich (Ktoś inny milczy, ty też)
Boże ocal, Boże ocal nas wszystkich (W końcu wiem)
[Refren]
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
Więc marnuj mój czas i Boże ocal nas wszystkich
A ściany, burzą się
I nie pozwolę, by moja niepewność zdefiniowała, kim jestem, jestem
Nie zmarnuję swojego życia, bo byłem spiep*ony
Bo to nie ma znaczenia
[Outro]
Dobranoc wszystkim
Do zobaczenia jutro
Wiesz, myślę, że wszystko będzie w porządku
