Zara Larsson
Zara Larsson
Zara Larsson
Zara Larsson
Zara Larsson
O Boże, o Boże, o Boże
O Boże, o Boże, o Boże
O Boże, o Boże, o Boże, o Boże
To nie moja wina, że mnie kręcisz
To nie moja wina, że tak bardzo mi się podobasz
To nie moja wina, że nie chcę odpuścić
To nie moja wina, że mnie kręcisz
Nie mogę teraz rozmawiać
Rozglądam się i podoba mi się co widzę
Sprawia, że jestem trochę zszokowana w tej chwili
Nie mogę skończyć, nawet jeśli chcę
Muszę Cię zdobyć, zdobyć, zdobyć, póki jesteś gorący
O mój Boże, co to ma być?
Chcę mieć z Tobą interes
Kochanie, nalegam
Proszę, nie wiń mnie za to co później się wydarzy
Nie, nie mogę być odpowiedzialna
Nawet jeśli narobię Ci teraz problemów
Zobacz, jesteś zbyt niesamowity
Tak, to na pewno
Więc jeśli moje ręce znajdą się tam gdzie moje oczy nie sięgają
Będziesz jedynym, który będzie mnie trzymał
Nie, nie mogę być odpowiedzialna, odpowiedzialna
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina, że przychodzisz tu wyglądając właśnie tak
Sprawiłeś, że się potknęłam i upadłam lądując na Twoich kolanach
Zły chłopiec z wprawą, ciało gorętsze od lata
Nie chcę być niegrzeczna, ale wyglądam na Tobie cholernie dobrze
Nie mam czasu
Brakowało mi pytań w stylu: "Jak masz na imię? Jaki jest Twój znak?"
Robi się jasno na zewnątrz, właśnie wezwałam Ubera i już przyjechał
O mój Boże, co to ma być?
Chcę mieć z Tobą interes
Kochanie, nalegam
Proszę, nie wiń mnie za to co później się wydarzy
Nie, nie mogę być odpowiedzialna
Nawet jeśli narobię Ci teraz problemów
Zobacz, jesteś zbyt niesamowity
Tak, to na pewno
Więc jeśli moje ręce znajdą się tam gdzie moje oczy nie sięgają
Będziesz jedynym, który będzie mnie trzymał
Nie, nie mogę być odpowiedzialna, odpowiedzialna
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina
Kochanie, raz, dwa, trzy
Twoje ciało mnie woła
I wiem, że gdziekolwiek teraz jesteś, dokładnie tam chciałabym być
Ale nie wiń mnie
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina
O Boże, o Boże, o Boże
Nie, nie mogę być odpowiedzialna
Nawet jeśli narobię Ci teraz problemów
Zobacz, jesteś zbyt niesamowity
Tak, to na pewno
Więc jeśli moje ręce znajdą się tam gdzie moje oczy nie sięgają
Będziesz jedynym, który będzie mnie trzymał
Nie, nie mogę być odpowiedzialna, odpowiedzialna
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina
To nie moja wina, że tak mi się podobasz
To nie moja wina, że tak mi się podobasz
Oh, szkoda, to nie moja wina
W jednym z wywiadów Zara przyznała, że pierwsza wersja piosenki napisana została jako opowieść o poderwaniu chłopaka innej dziewczynie. Jak tylko jednak przyszło do nagrywania utworów na płytę wokalistka zdecydowała, że nie może śpiewać o czymś takim, że to nie powód co chwały ani popisów. Zmieniła więc tekst, który teraz jest opowieścią o pożądaniu i namiętności, nad którymi nie ma się kontroli.
W tekście utworu narratorka zwraca się do pewnego chłopaka. Kogoś, kto bardzo ją pociąga, podnieca. Dziewczyna tłumaczy się tutaj, że to przecież nie jej wina, że ma w sobie tak silne uczucia wobec niego. Bo jaki mamy wpływ na to, co dzieje się w naszym sercu?
Próbuje zdjąć z siebie winę za to, co będzie się między nimi działo. Ma wielkie plany i pragnienia względem mężczyzny, który absolutnie ją porwał i zachwycił. Chce się do niego zbliżyć. Jednocześnie trochę wstydzi się tej swojej namiętności, z której próbuje się wytłumaczyć. Nie biorę odpowiedzialności za to, co zaraz się między nami wydarzy, mówi w tekście.
Bo przecież to nie jej wina, że chłopak wygląda tak doskonale, że ma na nią taki wpływ. "To nie moja wina" powtarza się tutaj wielokrotnie. Tak, jakby Zara chciała przekonać nie tylko innych, ale i samą siebie.