[Refren]
Dobry rap, dobry rap, dobry rap, Ty wiesz, że gramy
Dobry rap, dobry rap, dobry rap, Ty wiesz, że damy
Dobry rap, dobry rap, dobry rap, Ty wiesz, że gramy
Dobry rap, dobry rap, dobry rap
[Zwrotka 1]
Wchodzę na raz, dwa, trzy, możesz już słać zażalenia na psy
Nie opuszczam gardy, bo ciągle mam prawdziwość dla gry
Lapsy, cała sala kmini to, wisi mi to
Czy 20 czy 200 MC's dzisiaj zrobi finito
Bo to, ten oldschool'owy vibe
Co kładzie hurtowo na dechy Was, jak Tommy Gun
To nie Verba, bardziej jak Many Stylez, Original Flavor
Z tym nie masz szans, próbuj sprzedawać popcorn w przerwach
Brat, widzę dla Ciebie angaż, cola, paluszki, landrynki i fortunę zagarniasz
Scenę zostaw dla nas, publiko, jak dam znać mimiką
Zobaczysz jak bardzo różni się napalm od [?], psycho rap
A czy to hip-hop czy to funk
Czy to znaczenie ma gdy mówię skacz na raz, na dwa
Podnieś te ręce na trzy, chcę słyszeć więcej
Jak nie byłoby, to może być goręcej
[Refren]
[Zwrotka 2]
Jak masz to coś, to wskrzesisz martwych z ziemi
Odnaleźliśmy tor, co da nam powrót do korzeni
Koniec z raperami z rękami w kieszeniach na scenie
Których stać jedynie na ciche pod nosem pierdolenie
Jebać ich! Synuś, tu miejsca nie ma
Na wojowników, których zżera trema
Emblemat, mój hardcore plus melanż z masakrą
Mój flow płynie gładko, chociaż zdarte gardło, łatwo
Hip-hop nie country, żaden na pic romantyk
Co śpiewa szanty, to Cię wyrwie z chandry
Artykuły o tym pieprz, bierz się do roboty
Albo wpadaj tu, zamiast się wczuwać w ploty
Co Ty, nie rozumiesz, że nie wystarczy tylko stać
A MC, jak chce grać, musi coś z siebie dać
Ja daję te teksty, dźwięki, miejski skill, to jak dill
Mogę to robić ziomek, bo mam styl
[Refren]