Zeus
Zeus
Zeus
„Kamilfornia” to kawałek, którym Kamil wprowadza nas w płytę „Zeus. To pomyłka.” Wita się tutaj z nami po przerwie, zapraszając po raz kolejny do swojego świata, byśmy towarzyszyli mu w jego podróży przez życie, słuchając tego, co ma do powiedzenia o otaczającym go świecie.
Poprzez ten numer Zeus pokazuje nam, że nie zamierza nigdzie się chować i dalej będzie tworzyć taki rap, na jaki ma ochotę, mówiąc o rzeczach które są dla niego ważne i nie patrząc, czy spełnia przy tym jakiekolwiek zewnętrzne kryteria. Jego twórczość to właśnie ta tytułowa Kamilfornia, miejsce gdzie to on sam jest panem i on decyduje co jest właściwe, a co nie. Nie obchodzi go krytyka, nie robi tego dla oklasków publiczności i jeżeli komuś nie podoba się to, co słyszy, to droga wolna, autor spokojnie poradzi sobie bez takich ludzi.
Jest już dostatecznie długo na scenie, by dostrzec jak zmienni potrafią być słuchacze, jak bardzo na artystę próbuje się wywierać presję, by robił taką muzykę, jakiej oczekują od niego masy. Kamila ani trochę nie obchodzi taki rap i zamiast robić z siebie kogoś, kim nie jest, prezentuje na swoich płytach prawdziwy obraz samego siebie, wolny od zewnętrznych wpływów.