Dziś mija rok od śmierci wokalisty Linkin Park, Chestera Benningtona. Zespół pozostaje w zawieszeniu i nie wiadomo kiedy podejmie decyzję co dalej. W związku z tym postanowiliśmy przygotować ranking dziesięciu najciekawszych - naszym zdaniem - utworów kalifornijskiej formacji. Postanowiliśmy jednak wybrać wersje nie studyjne, a na żywo, które pokazują nie tylko ewolucję zespołu, ale i uwielbienie fanów.
1. In The End:
Chyba największy przebój kalfornijskiego zespołu. Nawet jeśli ktoś nie lubi LP, na pewno zna tę piosenkę. "In The End" każdy może interpretować na swój sposób. Ogólne znaczenie utworu jest takie, że często wkładamy zbyt wiele sił w coś, co ostatecznie skończy się porażką. Jednak kiedy zagłębimy się w tekst, zauważymy, że Mike Shinoda i Chester Bennington śpiewają o... nieszczęśliwej miłości. Jest to klasyczny opis toksycznego związku.
Naszą interpretację utworu znajdziecie tutaj.
2. Crawling:
Utwór - począwszy od teledysku, skończywszy na tekście - opowiada o czasach, kiedy wokalista, Chester Bennington zmagał się z nałogiem alkoholowym oraz narkotykowym. Było to pokłosiem molestowania seksualnego, którego padł ofiarą w dzieciństwie. Udało mu się wyjść na prostą dzięki swojemu pierwszemu zespołowi - Grey Daze. Demony jednak pozostały i postanowił rozprawić się z nimi na debiutanckiej płycie Linkin Park.
Interpretacja tu.
3. Breaking The Habit:
Jest to chyba najdłużej tworzona piosenka zespołu. Przynajmniej o innych przygotowywanych tak długo nie wiemy. "Breaking the Habit" powstawało sześć lat. Wiele było poprawek, zmian aranżacji i tekstu. Zespół w końcu uznał, że osiągnął to, czego oczekiwał i zamieścił piosenkę na swojej drugiej płycie. Świetna melodia, zaproszenie do współpracy pełnej orkiestry oraz okraszenie całości klipem w konwencji anime dało wspaniały, ponadczasowy utwór.
Interpretacja tu.
4. Numb:
Kolejny utwór zespołu, który opowiada o odosobnieniu oraz stawianiu czoła wymaganiom, którym nie jest się w stanie sprostać. Można to interpretować na wiele sposobó, jednak skupmy się na tym, co zostało przedstawione w klipie nakręconym w pieknej Pradze. My prezentujemy najbardziej wzruszającą wersję piosenki - śpiewaną przez publiczność podczas koncertu upamiętniającego Chestera, który miał miejsce w Hollywood Bowl.
Interpretacja tu.
5. Leave Out All The Rest:
Kiedy zespół nagrywał album "Minutes to Midnight", Rick Rubin - producent płyty - stwierdził, że ta piosenka to potężny singiel. - Nigdy czegoś takiego nie słyszeliśmy z jego ust. To człowiek, który zawsze twierdzi, że można coś zrobić jeszcze lepiej. Byliśmy zaskoczeni, tym bardziej, że sami nie tworzymy na zasadzie, że coś może być singlem, dla nas każda piosenka jest singlem - mówił wtedy Mike Shinoda.
Interpretacja tu.
6. What I've Done:
Polityka, środowisko, Bóg, grzech, pokuta, odkupienie i wiele innych spraw jest poruszonych w „What I've Done”. Jest to swego rodzaju psalm, utwór przewodni płyty, która niemal w całości odnosi się do Zegara Zagłady odliczającego symboliczne minuty do upadku ludzkości.
Interpretacja tu.
7. New Divide:
Utwór znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Transformers 2". Jak wszystkie singlowe piosenki, które są częścią promocji kinowych hitów, "New Divide" także poniekąd chwyta się tematów, które pojawiają się w scenariuszu. Przede wszystkim rozłamu pewnych znajomości, braku zaufania, smutku czy obarczania winą.
Interpretacja tu.
8. Guilty All The Same:
Początkowo wydawało się, że "Gulty All The Same" jest skierowane do niektórych fanów zespołu, którzy cały czas nie mogą się pogodzić z faktem, że Linkin Park nie wrócą już na ścieżkę, którą podążali na "Hybrid Theory" czy "Meteorze". Zwłaszcza początek utworu może się z tym kojarzyć - powiedzcie nam jeszcze raz jacy, według was, mamy być.
Interpretacja tu.
9. Final Masquerade:
Utwór utrzymany w zupełnie innej konwencji niż reszta płyty. Jest dużo spokojniejszy, noszący znamiona ballady. Okraszony nieco postapokaliptycznym klipem, który jednak świetnie współgra z tekstem i daje szerokie pole do interpretacji, którą zjadziecie tutaj.
10. One More Light:
Linkin Park potrafią przekazywać emocje. Na przestrzeni prawie dwóch dekad działalności udowadniali to już niejednokrotnie. Nie inaczej jest tym razem. Tytułowa piosenka z albumu jest zarazem najbardziej poruszającą z całego zestawu. Tekst napisany przez duet Mike Shinoda-Eg White został zainspirowany utratą bliskich osób, ale najbardziej dedykowany jest Amy Zaret, wieloletniej pracownicy Warner Bros. Records oraz ich bliskiej znajomej.
Interpretacja tu.
Polecamy inne interpretacje piosenek zespołu, które znajdziecie na naszej stronie.